Duży, skomplikowany i niepotrzebny to pierwsze przymiotniki, które przyszły mi do głowy po otwarciu opakowania tego urządzenia, dlatego od razu pogrążyłem się w rozpaczy myśląc, że ZenWatch będzie nieporęczny i nieporęczny. Jednak po założeniu Asusa ZenWatch na nadgarstek i zaczepieniu metalowego zapięcia jednym kliknięciem, zostałem przeniesiony do równoległej rzeczywistości, wymiaru, w którym smartwatch stał się niezbędny do przetrwania. Aby przekonać się, jak bardzo pierwszy smartwatch od Asusa zmienił moje zdanie, przeczytajcie pełną recenzję Asusa ZenWatch.
ZenWatch jest dość duży, a zaokrąglony prostokątny kształt twarzy wymaga trochę przyzwyczajenia w porównaniu z okrągłymi i kwadratowymi smartwatchami, które już widzieliśmy. Trzymając go w rękach, od razu pomyślałem o tym, jak to będzie wyglądać śmiesznie na moim chudym nadgarstku, ale chociaż jest dość duży, miękkie linie wyglądają OK nawet na mniejszym nadgarstku.
Widać wyraźnie staranność, jaką Asus włożył w stworzenie tego akcesorium. Delikatnie zakrzywiony wyświetlacz otoczony jest polerowaną ramką ze stali nierdzewnej z elegancką wstawką w kolorze miedzianego różowego złota pomiędzy tarczą a tyłem zegarka. Oprócz tego, że świetnie wygląda, wizualnie przełamuje pozorną grubość ramki ZenWatcha, sprawiając, że wygląda on na cieńszy.
Skórzany pasek, z widocznymi szwami, przenosi nas z powrotem do bardziej klasycznego wzornictwa, tradycyjnie włoskiego. Najciekawszy detal zdecydowanie oferuje zapięcie, które można regulować w zależności od wielkości nadgarstka. Dzięki prawie niewyczuwalnym dźwigniom można również odpiąć pasek i użyć swojego ulubionego, pod warunkiem, że jest to standardowy pasek 22mm. Trzeba przyznać, że skórzany pasek jest bardzo delikatny i w przypadku wygięcia lub zarysowania niemal natychmiast widać na nim ślady zużycia.
Wracając do twarzy, ZenWatch oferuje wodoodporność IP55 i odporność na kurz, a także stosunkowo szeroką ramkę otaczającą szkło, które mieści czujniki dla czujnika tętna, zamiast umieszczać je z tyłu. Z tyłu mamy piny pogo dla ładowarki i wreszcie fizyczny przycisk, który jest raczej bezcelowy, po prostu zapewniając dostęp do ustawień i do wyłączenia ekranu (z których oba można zrobić bez użycia niewygodnie umieszczonego przycisku).
Wyświetlacz AMOLED w ZenWatch mierzy 1,63 cala przekątnej, co jest zbliżone do pomiaru ekranu w innych smartwatchach. Wyświetlacz ZenWatcha nie zajmuje jednak całej powierzchni frontu zegarka, ukazując dość szerokie czarne ramki.
Aby ZenWatch był odporny na wstrząsy i zarysowania, Asus pokrył ekran szkłem Corning Gorilla Glass 3. Rozdzielczość jest przeciętna, oferując 320 x 320 pikseli i 278 ppi. Zdjęcia są bardzo dobre pod każdym kątem, nawet na zewnątrz przy bezpośrednim świetle słońca na Karaibach, gdzie tak bardzo chciałem pojechać na święta.
Jeśli jesteś wybredny o gęstości pikseli należy wiedzieć, że piksele są widoczne, jak w każdym innym smartwatch obecnie na rynku, ale obrazy są jasne i ostre, z nasyconych kolorów i doskonałe kontrasty. Pamiętajcie, że smartwatch ma przede wszystkim pełnić rolę rozszerzenia smartfona i służy głównie do wyświetlania powiadomień, a nie do grania w gry czy oglądania filmów.
Jasność jest regulowana ręcznie, a wyświetlacz zawsze pozostanie aktywny, chyba że zmodyfikujemy ustawienia. Nawet po przyciemnieniu, ekran jest zawsze gotowy na komendy głosowe. Aby ponownie uaktywnić tarczę, wystarczy obrócić nadgarstek w swoją stronę, jakby się chciało sprawdzić godzinę, lub nacisnąć fizyczny przycisk na obudowie. Wyświetlacz można ponownie wyłączyć, zakrywając go dłonią.
ZenWatch jest zasilany przez podrasowaną wersję systemu Android Wear z niestandardowym ZenUI firmy Asus. Jak Asus zdołał uciec z choke hold umieszczony na wykorzystanie Android Wear jest poza nami, ale podoba nam się dodatkowe funkcje i styl udało im się przynieść do interfejsu bez bagatelizowania go.
Z głównego ekranu, który pokazuje czas, datę i inne informacje, takie jak krokomierz, pogoda lub poziom naładowania baterii (w zależności od motywu), masz łatwy dostęp do powiadomień otrzymanych lub przypomnień płynących z dołu do góry. Powiadomienia można odrzucić, przeciągając je w prawo.
Podczas mojego testu, który trwał około dwóch tygodni, ZenWatch nie wykazywał żadnych problemów z płynnością, procesami systemowymi czy połączeniem przez Bluetooth ze smartfonem. Jedyną rzeczą, z którą miałem pewne problemy, była wstępna konfiguracja. Aplikacja dla Android Wear początkowo nie rozpoznawała ZenWatcha i po kilkukrotnych próbach poddałem się i zresetowałem zegarek. W tym momencie magicznie pojawił się on na liście Android Wear i mogłem go wybrać.
Jak wiecie, Android Wear zasadniczo działa poprzez dotyk i komendy głosowe i muszę powiedzieć, że "OK, Google" podpowiedzi zawsze działały idealnie. Oczywiście trzeba najpierw poddać się mówić do nadgarstka w publicznych, aby odpowiedzieć na wiadomości lub e-mail, ale jeśli można żyć z tym, to działa traktat.
ZenWatch jest napędzany przez czterordzeniowy procesor Snapdragon 400, wspierany przez 512 MB pamięci RAM i 4 GB pamięci wewnętrznej i ogólnie wykazał się dobrą wydajnością. Istnieje również 9-osiowy czujnik i wbudowany mikrofon i cały shebang waży w przyzwoitej 75 gramów (w tym pasek).
Asus obiecuje, że bateria 369 mAh w ZenWatch przekroczy jeden dzień użytkowania. Asus ma rację na tym froncie, z urządzeniem zajmuje około dwóch godzin do ładowania, i działa przez około półtora dnia przy średnim użyciu (lub, jeśli chcesz być bardziej szczegółowe, sprawdzanie powiadomień, wykonując kilka sporadycznych poleceń głosowych, odpowiadając na wiadomości z WhatsApp z "Tryb ekranu zawsze aktywny" wyłączone).
Problem w tym, że wciąż ładujesz go co noc, aby mieć pewność, że nie wyłączy się w południe. Pozostawiając ZenWatch z wyłączonym ekranem na stoliku nocnym, ładowanie może trwać do czterech dni, więc nawet jeśli masz go wyłączonego na jakiś czas, powinien nadal mieć trochę soku pozostało.
Aby naładować ZenWatch jest dołączona stacja dokująca ładowania, który jest dość cienki i kompaktowy, który łączy się za pomocą kabla USB i adaptera ściennego (lub można podłączyć go do portu USB komputera dla wolniejszego ładowania).
Asus ZenWatch jest miłym urządzeniem do posiadania na nadgarstku, coś, czego z pewnością nie można powiedzieć o wszystkich smartwatchach obecnie na rynku. Design jest elegancki i klasyczny, ale nadal można go wygodnie nosić w nieformalnych sytuacjach. Pasek (wiem, wiem) to dzieło sztuki. Android Wear działający pod kontrolą ZenUI wciąż wykazuje kilka drobnych problemów, ale jestem przekonany, że z czasem oprogramowanie się poprawi i dostarczy jeszcze więcej przydatnych funkcji. Czas pracy na baterii jest dobry, ale jak w przypadku wszystkich smartwatchy i tak ładuje się go co wieczór. Jak na pierwszą próbę, Asus ZenWatch zasługuje na spojrzenie.