Prezentowany przez Mobvoi TicWatch C2 przybył wyposażony w Wear OS. Nowy model nie stara się zaimponować nowymi funkcjami, ale skupia się na oferowaniu konkurencyjnej ceny. Czy warto go kupić? Przekonajmy się o tym w naszej recenzji.
Dobry
Zły
TicWatch C2 wygląda jak zwykły zegarek. Co jest punktem na jego korzyść! Stal nierdzewna z przodu zegarka i pasek z prawdziwej skóry nadają mu odrobinę elegancji. Natomiast tył wykonany jest z tworzywa sztucznego.
W porównaniu do swoich poprzedników, TicWatch C2 oferuje, moim zdaniem, bardziej wyrafinowany wygląd, który z łatwością dostosowuje się do różnych stylów, nawet jeśli nie pasuje do TicWatch Pro.
Po prawej stronie okrągłego pokrętła znajdują się dwa fizyczne przyciski: przycisk Home (ten na górze, który wyróżnia się pomarańczowym kolorem), który pomaga w nawigacji i dostępie do aplikacji zainstalowanych na urządzeniu, oraz jeden na dole, który pozwala na monitorowanie aktywności sportowej. Funkcję związaną z tym przyciskiem można dostosować do własnych potrzeb i przypisać ją ponownie.
Szkoda, że nie ma obrotowej korony do nawigacji. Jest to funkcja, która sprawia, że obsługa jest bardziej intuicyjna i którą, moim zdaniem, powinny oferować wszystkie smartfony.
Z tyłu znajdują się bolce kontaktowe do ładowania, monitor tętna i mikrofon, ale nie ma głośnika. Oznacza to, że smartfona można używać do połączeń tylko wtedy, gdy jest sparowany z zestawem słuchawkowym Bluetooth. TicWatch C2 posiada certyfikat IP68, dzięki czemu jest odporny na kurz, deszcz i pot, co czyni go odpowiednim do aktywności fizycznej, ale nie do pływania.
Wymiana paska zajmuje tylko chwilę i osobiście zdecydowałbym się na gumowy, podczas używania urządzenia do aktywności sportowej.
TicWatch C2 jest dostępny w trzech kolorach: Onyks, Platynowy i Rose Gold. Pierwsze dwa kolory dostępne są dla modelu z paskiem 20mm (42,83x42,83x13,10 mm) i grubszym (13,10 mm), natomiast model Rose Gold występuje w mniejszym formacie 18mm (42,83x42,83x12,80 mm), starając się zainteresować klientki. Szczerze mówiąc szkoda, że najmniejszy model nie został wydany w pozostałych kolorach.
Podczas testu użyłam największego modelu, który choć nie schodzi mi z nadgarstka, jest mniej efektowny i nieporęczny od innych. Jest bardzo wygodny do noszenia na co dzień i może być łatwo łączony z różnymi stylami ubrań.
TicWatch C2 posiada duży 1,3-calowy wyświetlacz. Technologia paneli AMOLED, rozdzielczość 360x360 pikseli i 392 ppi zapewniają głęboką czerń i żywe odwzorowanie kolorów. Jest też wygodny w użyciu dzięki funkcji Always on.
Jak wspomniano powyżej, C2 nie oferuje żadnych specjalnych funkcji: podwójny ekran TicWatch Pro nie jest zintegrowany, co gwarantuje użytkownikowi szczuplejszy korpus zegarka. Poza tym, można regulować jasność z ustawień (od 1 do 5).
W TicWatch C2 uruchomiono najnowszą wersję WearOS, która ma nieco inny wygląd niż wersja oryginalna. Każdy, kto zna system operacyjny stworzony przez Google wie, że pomimo nowej nazwy, niewiele się zmieniło od czasu jego poprzedniej iteracji. Nawigacja Swipe jest płynna i intuicyjna, co pozwala na szybki i łatwy dostęp do ustawień.
Praktyczne jest także zarządzanie powiadomieniami: wyświetlane w porządku chronologicznym, można je usuwać pojedynczo lub wszystkie razem za pomocą jednego dotknięcia.
W TicWatch C2 możesz dostosować tarcze zegarków do swoich upodobań, korzystając z preinstalowanych lub pobierając nowe z Play Store. Asystent Google jest zintegrowany i można z nim komunikować się głosowo, co jest o wiele bardziej praktyczne niż pisanie. Zegarek TicWatch C2 można również sparować z systemem iOS.
Nowy TicWatch C2 jest zasilany przez procesor Snapdragon Wear™ 2100 firmy Qualcomm, który można znaleźć również w TicWatch Pro. Podobnie jak w przypadku tego ostatniego, układ pomaga w bezproblemowym działaniu smartwatch'a, ale szkoda, że nie znalazłeś najnowszego procesora (3100) stworzonego specjalnie dla smartwatch'ów. W ofercie znajduje się 512 MB pamięci RAM i 4 GB pamięci wewnętrznej. Niezaskakujące liczby, ale wystarczające, aby wszystko działało sprawnie.
TicWatch C2 integruje również technologię NFC, która pozwala płacić za pomocą Google Pay™, GPS, GLONASS, Beidou, monitora tętna, akcelerometru i żyroskopu. Krótko mówiąc, smartwatch Mobvoi jest dobrze wyposażony, biorąc pod uwagę cenę i zachował szereg funkcji przeznaczonych dla zdrowia i kondycji (jak również większość smartwatchów w obiegu). Możesz wybrać pomiędzy Google Fit lub dedykowanymi markowymi aplikacjami (TicHealth, TicExercise, TicPulse).
Jaka jest autonomia oferowana przez TicWatch C2? Kluczowe pytanie w świecie smartwatchów. Wewnątrz znajduje się bateria 400mAh, która według marki powinna gwarantować dwa dni autonomii. Podczas mojego testu TicWatch C2 wypadł całkiem nieźle: nieco ponad dzień w intensywnym użytkowaniu, co obejmuje monitorowanie aktywności sportowej oraz półtora dnia przy bardziej umiarkowanym użytkowaniu, ale z powiadomieniami zawsze aktywnymi, nawet w nocy.
Mobvoi dał już dobry przykład z TicWatch Pro, który był w stanie przejść dwa dni testu autonomii, utrzymując główny wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,39 cala i drugorzędny FSTN monochromatyczny z baterią 415mAh.
Aby naładować smartwatch, należy użyć dostarczonej ładowarki (pamiętaj więc, aby zabrać ją ze sobą), która oferuje 50% naładowania w ciągu 30 minut.
Smartwatch'y nie są martwe i kilka marek chce nam to udowodnić w tym roku. Jedną z nich jest Mobvoi - być może nie najpopularniejsza, ale chiński producent umacnia swoją pozycję na rynku odzieży użytkowej. TicWatch C2 to klasyczny smartwatch tej marki. Nowa generacja czerpie inspirację z udanego TicWatch Pro, jednocześnie dopracowując jego wygląd, oferując nowy kolor, a nawet dążąc do zadowolenia klientek poprzez ucięcie kilku milimetrów w razie potrzeby.
Nie oferuje on żadnych funkcji wow, takich jak podwójny wyświetlacz, ani szczególnie zaawansowanych opcji dla entuzjastów sportu. Ogólnie jednak, biorąc pod uwagę cenę, robi dobrą robotę i zaspokoi potrzeby tych, którzy chcą wejść w świat smartfonów, nie chcąc wydawać fortuny.
